Jak to możliwe, aby żyć dwa różne życia! I w końcu to mój przyjaciel nie jest jedynym, który jest na Facebooku zashibem, ale w rzeczywistości przynajmniej wchodzi w pętlę. Wtedy powstał pomysł napisania książki małych opowiadań "Life in the FB".
Opublikuj (zamiast wstępu)
Życie wreszcie dotarło do krótkich postów na Facebooku.
W temacie dziewczyna znalazła szczęście, odpowiadając na dziwne wiadomości w sieciach społecznościowych
Przyjaciel smutno pisze, że przewraca się przez FB i wszyscy się z nią żenią, zakochują się, całują, rodzą dzieci, podróżują, jedzą w restauracjach, spędzają czas, jeżdżą tam i wychodzą i realizują nowe projekty. Ma nudne życie i nie ma zmian. W FB wszystko nie jest prawdą, mówię jej, wszystko to jest szczęśliwy bałagan, który mają tylko na Facebooku. A życie nie jest jak w FB.
Jak się żeniłem
Nie ty-nie-shu, chociaż nie, po prostu szalenie boisz się owadów. Jeśli rzucę chrząszcza lub jakiegokolwiek stawonoga na moje piersi, natychmiast rozpocznie się szybki striptiz z elementami absurdu i dramatu. Pewnego dnia moja mama chciała przedstawić mnie interesującemu mężczyźnie - synowi jej długoletniej dziewczyny. Nawet jako student, marzyli: gdyby mieli synów i córki, ożeniliby się. Dlaczego się zgodziłem, nie wiem do tej pory. Po prostu stało się interesujące.No i "co by było, gdyby był los?" Więc to "co, jeśli ..." jest piękne tylko w romantycznych komediach.
Miałem jedną niewygodną wadę, poza tym, że Alexander jest maminsynkiem i zawsze jest niegrzeczny. Chrząszcze, motyle, węże, jaszczurki, pająki - jego pasja pełzła po pokoju.
Kiedy szliśmy ulicą w dniu znajomości, a na mojej czapce siedział śmierdzący żuk, zaczęłam rzucać czapkę z mojej głowy z okrzykami. A Sasha natychmiast się zmartwił. I z gniewem wyjąc: "Co zrobiłeś! Jest to rzadki rodzaj stinker beetle, może żądło. To nie było w mojej kolekcji! "
Kolekcja Alexandra była imponująca. W kadrze były martwe motyle, aw pokoju jeden chrząszcz. Czekał na wysłanie pocztą tropikalnego, pięknego i rzadkiego karalucha.
W TEMATIE Historie o Lenie Linovie: "Koncert harfy i orkiestry lub dlaczego nienawidzę muzyki"
W pokoju mieszkała jaszczurka i tarantula. Z radością pokazał swoją bestię, osobiście chciał mnie przedstawić wszystkim, abym mógł trzymać mnie na rękach. I był bardzo zdenerwowany, że tarantula nie wypełzła z dziury, ponieważ noc jest zwierzęcym życiem.
Każdej nocy Sasha budzi się celowo, by podziwiać pająka.Rano kładzie łóżko i na łóżku kładzie różowy pluszowy króliczek. To taki pokój, człowiek z hobby.
TEMAT Leny Linova: "Tryb zerowania. Jesień
Więc jeśli ktoś chce mnie zaprosić w podróż do odległych kontynentów azjatyckich, afrykańskich i indyjskich, muszę cię ostrzec: na pewno napiję dużo koktajli o wysokiej zawartości alkoholu. Ze względu na dezynfekcję. Cóż, żeby nie zobaczyć, jak wszystko skwierczy, brzęczy, muchy i ktoś w kącie już się pożera.
Rozdział z książki "Life in the FB"
Zdjęcia: shutterstock.
Zostańmy przyjaciółmi na Instagramie!