Zamiast szkoły młodzi rodzice postanowili uczyć dzieci w niecodzienny sposób. (Rozrywka)

Paul i Caroline King zdecydowali, że ich synowie uzyskaliby najlepszą wiedzę nie w szkole, ale odkrywali nowe miasta i kraje.

Kinga spotkała się podczas jednej z podróży. Obaj są zapalonymi podróżnikami. Dlatego nic dziwnego, że przez ostatnie półtora roku zabrali synów do różnych krajów.

Najstarszy Winston ma teraz 6 lat, młodszy Henry ma 4 lata. Pomysł, że dzieci nie muszą być umieszczane w ławkach szkolnych powstał z Caroline, gdy Winston skarżył się na nudę w przedszkolu: nauczył się czytać, nawet gdy miał zaledwie jeden rok.

Po przejściu przez około dwudziestu opcji szkoły dla Winston, rodzice podjęli ważną decyzję. Sprzedali dom i wszystko, co w nim było, a potem zdecydowali się wyruszyć w światową trasę.

Rodzice postanowili uczyć dzieci na własną rękę. Nikt nie zmieni stanu rzeczy.

"Nigdy nie zmusimy chłopców do pójścia do szkoły lub zdawania egzaminów, nie podnosimy głosu dzieciom, więc dlaczego nauczyciel miałby to robić?", Rodzice wyjaśniają swój wybór.

Rozpoczęli podróż z Rumunii, odwiedzili Dubaj, Indie, Malediwy, Malezję, Indonezję, Borneo, Tajlandię, Laos, Stany Zjednoczone, Kolumbię, Hiszpanię, Egipt, Włochy i Czechy.

"Pewnego ranka obudzili się i poprosili o powrót do Egiptu.Po co czytać o historii i kulturze w książce, kiedy możesz tego doświadczyć? "Dodał Paul.

Teraz Paul i Caroline twierdzą, że ich synowie są bardziej rozwinięci niż ich rówieśnicy. Tego lata rodzina spędziła w Pradze. Następnie wszyscy razem planują wyjazd do Islandii i Australii.