Julia Bortnik opowiedziała, jak bita ją jako dziecko (Rozrywka)

Prowadząca program "Porozmawiajmy o seksie" na kanale STB Julia Bortnik przyznała, że ​​jej nauczycielka biła ją w przedszkolu.

"W przedszkolu zjadaliśmy rassolnika podczas lunchu, którego nie chcieliśmy jeść, mieliśmy pielęgniarkę, miała na imię Zinaida i nigdy nie zapomnę tej kobiety" - przyznała Nadieżda Matwejewej na kanale telewizyjnym "Wszystko będzie dobrze" na STB "Wzięła kadź i uderzyła mnie w głowę."

Według Julii, kiedy jej ojciec zabrał ją z przedszkola, miała dużą guzkę na głowie, ale nawet po złożeniu skargi do kierownika, ta niania kontynuowała swoją pracę w tym przedszkolu.

Pozostawił głęboki ślad w całym moim życiu. Nienawidziłem ogrodu. Codziennie kiedy tam chodziłem, płakałem, pytałem: "Mamo, proszę, po prostu nie".

Z powodu tego incydentu Julia nigdy nie zdecydowała się wysłać swojego syna Mateusza do przedszkola. A teraz, gdy dorasta jej mała córka Sophia, Julia dręczy pytanie, czy oddać dziecko przedszkolem.

Jak zapobiegać zastraszaniu dzieci w przedszkolu, eksperci powiedzą dziś, 25 listopada, o 16:00 w telewizji na antenie magazynu "Wszystko będzie dobrze" na kanale STB.

Źródło: kanał STB